Kilka lat temu odwiedził mnie i Dagmarę (mieszkałyśmy razem w czasie studiów) Romek z Olsztyna. Romek nie wiadomo dlaczego zaczął do mnie mówić Moniu. Spodobało mi się to Moniu. Obiecałam mu, że jeśli kiedykolwiek zacznę coś szyć to tak będzie się nazywała moja "marka". Przypomniałam to sobie i gęba sama mi się zaczęła śmiać... Przed świętami między domownikami i sąsiadami :) (nasi znajomi), ogłosiłam konkurs na logo. Nagrodą był mini kurs szycia, czyli jak wszyć, jak zaszyć itd. Wybrałam logo Patryka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz