czwartek, 12 stycznia 2012

Panie Spielberg...

Ten tytuł atakuję mnie ze wszystkich stron, bilbord, bankomat, radio, plakat. I strasznie się z tego cieszę, bo ja zrobiłam tą książkę :) Tzn. złożyłam ją i teraz się chwalę :) Nie wiedziałam, że książka wydawana jest ze względu na film, który w styczniu wchodzi do kin. Ogromne zaskoczenie i radość bo nie ma nic przyjemniejszego kiedy swoją pracę widzi się w księgarni na półce. 
Nie wiem o czym jest książka, bo jak składam to nie czytam, ale na film pójdę z ciekawości. A może ktoś z Was już czytał albo oglądał? Dajcie znać :)