wtorek, 27 listopada 2012

Szybki jeleń


Uszyłam poszewkę na poduszkę. Niby nic, ale...
Pochwaliłam się Patrykowi i słyszę: "O! nie zaszywana! z zamkiem!" Wcześniej by mnie to wkurzyło, ale dzisiaj mnie rozbawiło. Rzeczywiście, w swojej karierze krawcowej popełniłam "poduszkę zaszywaną". Czyli taką, gdzie trzeba wypruć poszewkę aby wyjąć poduszkę. Ale co z tego? :)

Poduszka z jeleniem i zamkiem. Wymyśliłam sobie, że jak dzieciaki pójdą spać to ręcznie wyszyję jelenia. 
W porę się opamiętałam. W końcu do czego są te ściegi w maszynie?  I tak powstał szybki jeleń.



Inspiracja: anitasienudzi.blogspot.com

6 komentarzy:

  1. Fajne, ja też myślą nad zmianą poszewek, zwłaszcza przed świętami :] Tyle, że cierpie na brak materiału :]
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki swietny jelen, i pomysl - najlepiej nie poznalam , ze to Twoja praca , bo sobie tak przegladam blogi
    i w koncu Twoje zdjecie -eureka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba ten jeleń :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapitalny jeleń, pasowałoby mi do pokoju :) Brambor :)

    OdpowiedzUsuń