wtorek, 16 sierpnia 2011

Sopot jest w środku...






Spontanicznie w długi weekand pojechałam z przyjaciółmi do Sopotu. Przed wyjazdem, w całej tej spontaniczności dotarło do mnie, że nie mam bikini. Na chomikuj.pl znalazłam krój bikini. Bardzo prosty i szybki krój do uszycia. Szyłam i nie wierzyłam, że w ogóle będę w tym stroju siedziała na plaży, za oknem strasznie padało. W sobotę z samego rana, w strugach deszczu, wyjechaliśmy do Trójmiasta. Na miejscu zaskoczyło nas piękne słońce. 
A ja ignorantka totalna :) dowiedziałam się, siedząc na plaży, że Sopot jest w środku, między Gdańskiem a Gdynią. Zawsze myślałam Gdańsk, Gdynia, Sopot... Okazało się, że takich mądrych jest więcej :) W niedzielę było już na prawdę pięknie... Wygrzewałam się na plaży cały dzień, bez dzieci, bez konkubenta, sama... Całkowity relaks. W poniedziałek ledwo wsiadłam do samochodu, tak bolały mnie boczki, za dużo słońca, ale i tak gęba mi się śmiała. Na moim ciele zostały dwa nie opalone miejsca, moje bikini "odbiło" się na jakiś czas :)



2 komentarze:

  1. Bikini super i fajnie, ze Tobie pogoda dopisala. Ja wczoraj z mezem zrobilam dlugi spacer od Gdanska do Sopotu plaza. Postoj jak zwykle w Barze Piaskownica, polecam jak bedziesz nastepnym razem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kiedy będę nad morzem, ale bardzo bym chciała tam wrócić, bardzo mi się w tym Sopocie spodobało. I jestem ciekawa Bar Piaskownica, bo też już mi ktoś o nim mówił. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń